Agnieszka Kuniczuk-Trzcinowicz

Brulion Legionów, ostatniej powieści Henryka Sienkiewicza, zawiera 139 oddzielnych stron, w tym zarówno rzuty odmian tekstowych, kolejne warianty, jak i wersję drukowaną. Zróżnicowany materiał i pozostałe notatki pisarza pozwalają badaczowi przedstawić metody pisania autora i jego dylematy. Bogata kolekcja listów jest źródłem dodatkowej wiedzy na temat procesu pisania. Podobnie jak w innych sytuacjach twórczych, Henryk Sienkiewicz w swoisty sposób pracował nad koncepcją kluczowych fragmentów, a także sposobu narracji.

Marek Nalepa

Artykuł jest próbą omówienia najważniejszych cech poezji Wincentego Różańskiego z ostatnich lat jego aktywności twórczej. Jest to literatura silnie zsubiektywizowana, manifestująca katolickość poety, zawierzenie Najświętszej Marii Pannie, z drugiej strony podejmująca tematykę życia codziennego, rutynowych zachowań i czynności. Dokonano ponadto charakterystyki wierszy poety poznańskiego pod względem ich relacji dialogowych i stylizacyjnych w stosunku do innych tekstów kultury, szczególnie malarstwa Grzegorza Ratajczyka oraz prozy i poematów Edwarda Stachury.

Dorota Karolina Samborska-Kukuć

Pożytek płynący z korzystania z metryk (urodzeń, ślubów i zgonów) – jako źródeł prymarnych – jest dla historyka literatury nieprzeceniony. Wiedza ta, pod każdym względem indyferentna, stanowi podstawowy budulec zarówno dla konkretnych biografii jednostkowych, jak i kontekstów służących rekonstrukcji jakiegoś fragmentu historycznego. W odróżnieniu od dokumentów osobistych zabarwionych subiektywnie, zawiera na ogół wiedzę pewną i ścisłą. Kilka omówionych przypadków dowodzi konieczności sięgania po podstawowe dokumenty, które zawierają nie tylko dane personalne czy daty graniczne, ale także informacje o wykonywanych zawodach, miejscu urodzenia, zamieszkania, śmierci, pokrewieństwach, powinowactwach, a nawet kręgu towarzyskim. Odnalezienie aktu urodzenia córki Marii i Wawrzyńca Puttkamerów pozwala inaczej odczytać listy z kręgu filomatów z roku 1823, w innym świetle zobaczyć rzekomy romans Mickiewicza z Puttkamerową. Rekonstrukcja genealogiczna rodu Marii Konopnickiej staje się niezbędna do wyjaśnienia personaliów osób z jej listów i wzmianek. Dokumentacja metrykalna dotycząca Bolesława Leśmiana odsłania nieznane dotąd badaczom szczegóły jego życiorysu i osób z nim związanych. Prześledzenie biografii Marii Piotrowiczowej oparte niemal wyłącznie na metrykach, odsłania koleje jej losu pokryte legendą. Te i inne jeszcze przypadki są zachętą do eksploracji archiwów w poszukiwaniu dokumentów o randze fundamentalnej, która chroni przed paralogizmami i przerywa sztafetę błędnych powielań, otwierając drogi ku dalszym penetracjom źródeł.

Dariusz Pachocki

W Instytucie Hoovera w Palo Alto przechowywana jest największa na świecie kolekcja rękopisów Leopolda Tyrmanda. Analiza tych materiałów daje podstawy do rozwiania pewnych wątpliwości dotyczących autentyczności jego Dziennika 1954. Panuje powszechne przekonanie, iż utwór ten jest oryginalnym dziennikiem, który został napisany w Polsce, co jest zgodne z prawdą. Jednak zanim został opublikowany, przeszedł różnego rodzaju modyfikacje (m.in. stylistyczne i kompozycyjne). Niezwykle ważką kwestią jest charakter zmian, na których zależało przyszłemu wydawcy. Lektura listów Tyrmanda dowodzi, że nie wszystkie modyfikacje były zgodne z jego wolą i że nie wszystkie zostały przez niego zainicjowane.

Marzena Woźniak Łabieniec

Tadeusz Różewicz był poetą, dla którego twórczość literacka, zwłaszcza poetycka traktowana była jak nie do końca zamknięty proces. Wielokrotnie zmieniał swe wiersze w kolejnych wydaniach. Tematem artykułu jest wiersz Ranny, którego zachowało się kilka wersji, a który wszedł do pierwszego tomu poetyckiego Niepokój (1947). Przedmiotem opisu są cztery pierwsze wersje wiersza – jego ewolucja, począwszy od rękopisu zachowanego w archiwum brata pisarza (Stanisława Różewicza), poprzez dwa maszynopisy zachowane w Archiwum czasopisma „Odrodzenie” po pierwodruk z tegoż pisma. Zmiany wprowadzane przez poetę, który w swych działaniach okazuje się wiernym uczniem awangardy, zmierzają do realizacji idei jego mistrza Juliana Przybosia: minimum słów, maksimum treści.